sobota, 9 maja 2015

Od Nikodema do Renee


spojrzalem na dziewczyne z łobuzerskim uśmiechem ta zaczęła się zakrywać 
- a to już vi brzydko - zaśmiałem się 
- no i dobra chociaż nei będziesz patrzyl - mrukła 
- patrze kiedy zechce j tyle - odparłem
spojrzalem przed siebie deszcz lał coraz to mocniej wyjęłem kluczyki i na cisną lem jeden przycisk po chwili przyjechał sam motocykl suchy spadłem na niego
- może zawiesc cie do domu bo nie sądzę że przestanie padać - odparłem 
włożyłem klucze do stacyjki bo już miałem zamiar jechać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz