środa, 13 maja 2015

Od Ashley do Nikodema


Wybuchnęliśmy śmiechem a ja popatrzyłam mu się w oczy.
- co? - zdziwił się
- Dziwny jesteś - odparłam
- W jakim sensie? - zapytał
- Z jednej strony w fajnym a z drugiej nie za bardzo - zaśmiałam się
Nałożyłam luźną bluzę schodząc na dół do kuchni.
- Chcesz coś do jedzenia lub picia? - krzyknęłam na schodach
- Tak wody - odparł
Przyniosłam nam obojgu wody i usiadłam na łóżku patrząc się na niego.
- Ale ty naprawdę jesteś dziwny - zaśmiałam się
Nikodem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz