-Nie chcę Cię wykorzystywać.
-Nie wykorzystujesz, sam zaproponowałem- odpowiedział z uśmiechem.
-Jednak wolałabym się przejść, trochę się zasiedziałam na tym fotelu- odrzekłam.
-Skoro tak mówisz...
-Dzięki, że tu ze mną przyszłeś-powiedziałam i skierowałam się w stronę mieszkania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz