Jechaliśmy dość szybko, jakoś nie przeszkadzało mi to, wręcz przeciwnie, podobało mi się to.
-Pamiętasz adres? -zapytałam na tyle głośno aby mnie usłyszał.
-Tak-odpowiedział chłopak.
O nic więcej nie pytałam, nie chciałam mu przeszkadzać, co chyba robiłam samą moją obecnością..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz