-Uśmiechnęłam się.
Nikodem zszedł z motoru i stanął przede mną, różnica wzrostu była niemała.
Podeszłam i zarzuciłam ręce za jego szyję stając na palcach i złączając nasze usta.
Czułam jak chłopak uśmiechał się podczas pocałunku.
Po chwili odsunęłam się i spojrzałam na zegarek.
-MATKO! Zaraz się spóźnię na trening! Maddie mnie zabije...
Nikodem zszedł z motoru i stanął przede mną, różnica wzrostu była niemała.
Podeszłam i zarzuciłam ręce za jego szyję stając na palcach i złączając nasze usta.
Czułam jak chłopak uśmiechał się podczas pocałunku.
Po chwili odsunęłam się i spojrzałam na zegarek.
-MATKO! Zaraz się spóźnię na trening! Maddie mnie zabije...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz