Paczułam czyjeś ręcze na swojej talii.
Od razu wiedziałam, że to Nikodem.
Odwrócił mnie i złożył pocałunek na moich ustach, odwzajemniłam go,
a jego dłonie zsunęły się niżej.
-Jeżeli chcesz mnie macać, to może nie w miejscu publicznym.. -powiedizałam wybuchając śmiechem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz