- Okej, dzięki że mnie podwiozłeś byłabym cała mokra - zaśmiałam się
- Już jesteś - odparł również śmiechem
- To mnie pocieszyłeś - oznajmiłam
- Mogę znać twoje imię - spytał
- Ashley jestem - uśmiechnęłam się
- Nikodem - odpowiedział
Weszłam na schodki otwierając dom a chłopak dodał lekko gazu.
- TO jeszcze raz dzięki za podwózkę - powiedziałam
Weszłam do środka a chłopak pojechał gdzieś na motorze. Pieski powitały mnie radośnie. Umyłam się i wysuszyłam włosy po czym ubrałam się w obcisłą krótką sukienkę i umalowałam się. Poszłam do pobliskiego pubu i zamówiłam sobie drinka.
Nikodem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz