Również wyszłam nie zamierzałam się patrzeć na nich a po chwili moje koleżanki również. Podeszliśmy do kolegów i zaczęliśmy pić i śmiać się. Znowu byłam pijana i straciłam całkiem świadomość. Podeszłam do chłopaka i wyciągnęłam go do tańca.
- No to chodź jak pocałunek w policzek taki słaby - zaśmiałam się
Chłopak szedł za mną bo trzymałam go za nadgarstek, było już dość późno a ja w głownie nie miałam nic prócz wódki.
Nikodem? Brak weny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz