niedziela, 17 maja 2015

Od Chrissy

Stanęłam na progu mojego nowego domu. Jak gdyby nigdy nic wskoczyłam na kanapę. W końcu mam prawo odpocząć po trzygodzinnym treningu. Niestety nie było mi dane leżeć do wieczora, gdyż po jakimś czasie mój żołądek zaczął dawać o sobie znać. Westchnęłam i z jękiem podniosłam się na nogi. Nie mam co liczyć na pełną lodówkę, gdyż oczywiście nie poszłam do sklepu. Znowu.
W biegu wsiadłam na swój rower (jest ładna pogoda, dlaczego miałabym używać samochodu?) i pojechałam do najbliższej knajpy jaka była, a okazała się nią chińska restauracja niedaleko parku. Mnie pasuje, nawet bardzo. Uwielbiam chińszczyznę. Ledwie otworzyłam drzwi, a uderzył mnie zapach kurczaka i sosu słodko-kwaśnego. Siedząc na stołku barowym złożyłam zamówienie na wynos i zapłaciłam. Kilka minut później dostałam to, czego oczekiwałam.
- A może bym przeszła się do parku? - zapytałam samą siebie wychodząc na świeże powietrze.

***

Znalazłszy w końcu pustą ławkę, usiadłam na samym brzegu. Zdążyłam już zjeść i wywalić opakowanie do kosza (który na moje szczęście był dwa kroki od ławki), kiedy ktoś się przysiadł. 

Ktoś?

sobota, 16 maja 2015

Nowe postaci!

Witamy Chrissy i Olę :)





Od Renee do Zac`a

-Powiem Ci, ale nie jak prowadzę-odparłam
-Okay- powiedział.
Dojechałam pod salę.
-więc tak, ja idę się przebrać a Ty idź na salę i usiądź... gdzieś-powiedziałam z uśmiechem. 
Chłopak nic nie powiedział tylko poszedł w stronę sali. 
Ubrałam się i gdy weszłam do sali ujrzałam Zac`a okrążonego przez wszystkie dziewczyny z grupy..
-Halo! Zaczynamy! -krzyknęłam stanowczo. Wszyscy stanęli koło mnie
-dzisiaj zaczniemy od solówek, a później układ na mistrzostwa, pasuje? -zapytałam z uśmiechem.
-okay-odpowiedzieli wszyscy i zaczęliśmy. 
- kto pierwszy? Renee? -zapytał ktoś, a wszyscy spojrzeli na mnie. 
-chyba nie mam innego wyjścia-powiedziałam i spojrzałam z uśmiechem na Zac`a.

SOLO RENEE  !

Od Zac`a do Renee


- ej n powiedz co to - prosiłem
- kiedys indziej się dowiesz - mrukła
- no dobra, a ten twój tatułaż na boku co przedstawia - spytałem
- patrzyłeś na niego - spytała
- tak jak spałas - odparłem

Od Renee do Zac`a

Wyszliśmy spod prysznica.
-Jeżeli jesteś głodny to kuchnia jest na dole, ja idę się ogarnąć. -powiedziałam ac chłopak odpowiedział mi uśmiechem.
Ubrałam się i spakowałam torbę na trening.
-To jak, jedziemy? -zapytał chłopak wstając z kanapy.
-Tak- odpowiedziałam z uśmiechem.
Zamknęłam dom a chłopak skierował się w stronę motoru.
-Dzisiaj ja Cię zawiozę- powiedziałam naciskać pilot od garażu. Na środku stało Audi a w kącie przykryty pokrowcem motor.
-Co to?-zapytał chłopak wskazując na motor.
-.. nic ważnego, wsiadaj- powiedziałam i po chwili ruszyliśmy.

Od Zac`a do Renee

- I tak wiem że dobra będziesz - zaśmiałem się
Zasmiała się zeszłem z niej i ją podniosłem
- to łądnie idziesz ze mną pod prysznic
- dobrze
Poszliśmy do kabity całowałem ją namietnie od czasu do czasu...

Od Lucy do Jake`a


- Ummm...- głupio mi było przyznać, że kłamałam z tym, że muszę jechać do domu- Nie dzięki, mieszkam niedaleko stąd...
- To może cię odprowadzę- uśmiechnął się- I przy okazji pomogę zanieść ci te wszystkie książki.
Jak ja miałam teraz wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji.
- Nie dzięki - odwróciłam wzrok i wymaszerowałam z biblioteki.
- Zaczekaj- krzyknął za mną.
Nie odpowiedziałam tyko wsiadłam do autobusu który czekał akurat na przystanku i wskoczyłam do niego gdy akurat ruszał, zostawiając za sobą chłopaka...

Jake?